O sukcesach tegorocznych młodzieży i Kuby Jodłowskiego (8c RP i zwycięstwo w II edycji PP w boulderingu) już pisaliśmy, teraz czas na nadrobienie zaległości, przynajmniej częściowo, w temacie innych klubowiczów i świetnych wyników klubowiczek.
Zacznijmy najpierw od Pań. Najświeższym sukcesem jest czwarte miejsce Janiny Gmitter podczas drugiej edycji Pucharu Polski w prowadzeniu w Bielsku Białej. Serdeczne gratulacje.
Jeśli chodzi o sukcesy sportowe w skałach to zdecydowanie na czoło wybijają się dwie koleżanki: Agnieszka Cudna-Ryczer oraz Ania Thiele-Wieczorek, które w tym sezonie dokonały najlepszych przejść w swoim dorobku. Agnieszka, która drogi VI.4 miała na swoim koncie już jakiś czas temu, najpierw podniosła poprzeczkę prowadząc Niemyte dusze na Gołębniku (VI.4+) a następnie Ommadown Direct (VI.5). 
Obie w RP.
Z kolei Ania, która jeszcze rok temu przeszła swoje pierwsze VI.3, w tym roku wykorzystała ciężko przepracowany sezon na panelu prowadząc szereg dróg VI.4 w szybkich RP: Krakowski Spleen (Podzamcze), Primadonna (Dupa Słonia), Strzał w dziesiątkę, Lekcja Tańca, Kubanka (wszystkie na Kołoczku) oraz Reksi w Misji Pec. Zaledwie 10 dni temu podniosła swego maksa jeszcze wyżej prowadząc szybko Niemyte dusze (VI.4+).
Ciekawe przejścia w tym sezonie ma na swoim koncie także Marta Czajkowska (m.in VI.4+ RP), ale o tym więcej napisze Bartek jak wróci z zagranicznych wojaży…
Wśród Panów na topie obok Jodłosia stanął w tym roku Stefan Madej, który podniósł swojego maksa w tym roku dwukrotnie, najpierw robiąc szereg dróg VI.5+/6 i VI.6 (8b) w RP (m.in Dyskopatia na Jastrzębniku i Droga między dziupelkami w Podzamczu, Le Spectre D’Ottokar w Tarnie, Les Chacals w Rodellarze) oraz VI.5 we flashu (Drwal Anonim), by wreszcie ukoronować (czy aby na pewno to koniec?) sezon swoją pierwszą VI.6+ czyli Potęgą Trójkątów na Cimach. Wielkie Gratulacje!
Kolejny sukces zaliczył też młodszy z Marinesów czyli Szymon Łodziński zajmując czwarte miejsce podczas rozegranej w Bielsku Białej drugiej edycji Pucharu Polski w prowadzeniu. O sukcesach skalnych Szymona wkrótce (rzecz jasna po powrocie Bartka).
Swojego maksa zrobił w tym roku także Wojtek Ryczer prowadząc najpierw Niemyte Dusze (VI.4+) a następnie Ommadowna (VI.5), obie na Gołębniku. Z innych sukcesów o jakich krążą wieści na Obo – szereg 7c+ OS pociągnął jak co sezon Jacek Wacławczyk.
Wszystkim sportowcom serdecznie gratulujemy!
Więcej wkrótce, w posezonowych uzupełnieniach od Jarosza.