Za nami majówka i kilka ładnych weekendów w naszych skałach. Są też pierwsze sukcesy naszych klubowiczów: kobiece 8a, faceci na 8b, a niektórzy z plusem, jest VI.6 i VI.5 Flashem! Jednym słowem jest dobrze, ale po kolei…
Udany wyjazd do Ospu zaliczyła Nina Gmiter: udało jej się przejść Samsare 8a i Corto 8a RP. W tym samym stylu padła jeszcze Preobrazba 7c+ i klika 7c. Do tego Nina zrobiła Hugolinę 7b+ OS’em.
Na tym samym wyjeździe Rafał Pawiński zrobił drogę Mrtvaski Ples – 8b. Jest to jego najmocniejsze przejście, a Rafał na jesieni skasował się na tej drodze – jak widać – szybki powrót do formy! Rafał dorzucił jeszcze Chiquita 8a RP, Hobbita za 7c Flashem i 7b+ OS.
Na naszej Jurze intensywnie działa Stefan Madej. W tym sezonie udało mu się podnieść poprzeczkę do VI.6 – padła Dyskopatia na Jastrzębniku. Do tego Stefan zrobił jeszcze Glorie Victis VI.5+/6 i Koniec wyścigu VI.5+ na Okienniku Wielkim i Udręke i Ekstaze VI.5+ na Gołębniku.
Kolejny weekend Stefana na Jurze i kolejne łupy: Aleja zasłużonych VI.5+/6, Młynarczykowa wycieczka VI.5 w drugiej próbie i Drwal Anonim, znów VI.5, ale FLASHEM! Ponoć po „totalnej walce do końca”.
Wracamy do Ospu w którym kilka intensywnych dni spędził Kuba Jodłowski. Kubie udało się zrobić Mising Linka 8b+ a także Mrtvaski Ples 8b, oba w stylu RP. Warto dodać, że Mrtvaski padł już w drugiej próbie!
Widać, że zima została przepracowana należycie 😉
Po prostu piękne wyniki! Gratuluję wszystkim mocnych przejść.
oby tak dalej albo i lepiej:)