Siedem dni z życia kobiety, czyli rozbieranie na sztuki kursu wspinaczkowego

Autor: Magda Badowska Kurs skałkowy – pierwszy krok w stronę szczytów niedostępnych, pierwszy krąg wtajemniczenia w magię gór. Już trzy miesiące przed tymi siedmioma czerwcowymi dniami szlifowaliśmy formę na sztucznej ściance, a w autobusie ludzie ze zdziwieniem spoglądali na „cegłę” Sonelskiego. Buty uroczyście zakupione i wypróbowane, wór też już swoje ważył i pewnego pięknego wieczoru … Dowiedz się więcej

Żeby zjechać, trzeba wejść

Autor: Krzysztof Sadlej Czyli kilka słów o ski-alpinizmie, napisanych w ostatniej chwili. Mariusz Zaruski zjeżdżając wraz z Stanisławem Zdybem w roku 1911 na jesionowych nartach, z wierzchołka Kościelca na Karb nie spodziewał się pewnie, że niespełna ćwierć wieku później na widocznym nieopodal Kasprowym Wierchu stanie budynek kolejki linowej, a białą pustą przestrzeń Kotła Gąsienicowego wypełni … Dowiedz się więcej

Yosemity – notatka z morza marzeń

Autor: Jarosław Caban W miesiącu październiku wspinałem się na ścianie EL CAPITAN z MAĆKIEM CIESIELSKIM i MAĆKIEM KUBERA Zrobiliśmy drogę SEA OF DREAMS (VI 5.10 A4.) Autorami tej, poprowadzonej w 1978 r, drogi. są: JIM BRIDWELL, DALE BARD, DAVE DIETERMAN. Wówczas droga otrzymała wycenę A5 (9 wyciągów). Obecna wycena to: 1 wyciąg A1, 6 wyciągów … Dowiedz się więcej

Góry południowego Spitsbergenu

Autor: Krzysztof Kossobudzki Przed przeczytaniem tego artykułu chciałbym wszystkich uprzedzić, że w pewnym stopniu będzie się on różnił od tekstów zamieszczonych w tym i poprzednich numerach „Buki”. Nie będzie tu szczegółowych opisów dróg ani relacji z ich przejść, nie będą też podawane żadne dokładne wyceny trudności. Pisząc go chciałbym przybliżyć Wam rejon Spitsbergenu a konkretnie … Dowiedz się więcej

PODSUMOWANIE SEZONU ZIMOWEGO 2001/2002

Autor: Jakub Radziejowski Tatrzańska zima jak zwykle nie rozpieszczała, ale nie zdołała też odstraszyć naszych dzielnych zimowych łojantów. Co więcej – fanów śnieżnych dyscyplin jakby przybyło (aktywnych tej zimy było blisko 30 członków UKA !!!). W dużej mierze zasługa to klubowego obozu zorganizowanego w Morskim Oku na przełomie lutego i marca, ale też nie da … Dowiedz się więcej

Szturm na obóz zimowy

Autor: Marek Kaliciński Motto. „Pani kierowniczko. Jest zima, to musi być zimno” Jak wskazuje nam piękny tytuł cala rzecz dotyczy klubowego obozu zimowego. Tak więc także i w tym roku, zgodnie z nową, świecką tradycją, klub zorganizował obóz dla miłośników białego szaleństwa. Jak zwykle powstało pytanie – „Gdzie”? Wśród początkowych propozycji były bardziej egzotyczne miejsca … Dowiedz się więcej

Łyk wody

Autor: Marcin Wernik Czwarta rano. Powoli budzę się ze snu na dźwięk włączonego alarmu. Szybki prysznic, śniadanie i czas pod ścianę. Jeszcze tylko przejazd samochodem do parku Paklenica i już ciężar plecaka wpija mi się w ramiona. Wokoło ani żywej duszy. Godzinne podejście i jestem na miejscu. Oto mój cel – Anica Kuk i droga … Dowiedz się więcej

Terra Incognita 2002

Autor: Małgorzata Czeczott Pojechaliśmy do Chorwacji, bo tam podobno pogoda jest murowana, można się opalić i popływać w ciepłym morzu; po drugie Chorwaci to miły naród, można się dogadać po polsku i do tego mają dobre wino. Chorwaci zorganizowali rajd o nazwie „Terra Incognita”. Miało być 350 kilometrów pięknych widoków i pięknej pogody. Do udziału … Dowiedz się więcej

Przejścia w skałkach – lato 2002

Autor: Jakub Radziejowski Sylwia Gutkowska „Warianty klasyczne” VI.3 RP (Rzędkowice), „Świeże bułeczki” VI.2+ RP (Rzędkowice), „Ha-Pół VI.2+ RP (Sokoliki); Agnieszka Romańska „Wiosenne palenie trawy VI.2 OS (Sokolica), „Płomień Zachodu” 6.4/4+ RP (Podlesice), „Gorące Łapki” 6.3+ RP (Okiennik Skarżycki), „Na Pół Palca” VI.2+ OS (Dol.Kobylańska); Anna Sarzyńska „Na Pół Palca” VI.2+ RP (Dol.Kobylańska); Krzysztof Kaczmarek Kilka … Dowiedz się więcej

Ardeche – marzec 2002

Autor: Jacek Czabański Marcowa wyprawa do Francji stała pod znakiem ustawicznego sprawdzania prognozy pogody. Po przełożeniu wyjazdu o tydzień (ulewne deszcze w Marsylii) postanowiliśmy jednak wyruszyć i tak 8 marca byliśmy (Kaśka, Agnieszka, Grzesiek i ja) w drodze do Francji. Po dwudziestu kilku godzinach podróży przez Niemcy i Lyon dotarliśmy wreszcie na miejsce, czyli do … Dowiedz się więcej