Znów nie o wspinaniu, tylko o tym modnym triathlonie i walce z samym sobą.
„Karkonoszman” czyli Triathlon Karkonoski – dystans będący „tylko” ½ IronMana, a są to chyba jedne z trudniejszych zawodów w Polsce. Pływanie w klimatycznym jeziorze Leśniańskim, nad którym znajduje się malowniczy Zamek Czocha. Trasa rowerowa z prawie 2 kilometrami przewyższenia, z podjazdami, na których rozgrywane są górskie etapy klasowych wyścigów kolarskich typu Tour de Pologne. Do tego bieg górski kończący się metą na Śnieżce.
Po raz kolejny ogarnięty szalonym pomysłem pokonania czegoś na granicy moich możliwości znajduję się na liście uczestników.