Bergell (Piz Badile)
subiektywna ocena miejsca: ******
opracowanie: Krzysztof Sadlej
zdjęcia: Krzysztof Sadlej
Buouxsubiektywna ocena miejsca: ******opracowanie: Jacek Czabański zdjęcia: Katarzyna Stolarczyk, Jacek Czabański, Mariusz JońskiRejonBuoux, południowa Francja. Kiedyś najsłynniejszy sportowy rejon francuski (obecnie na topie jest Ceuse). Co ciekawe, w Buoux można spotkać więcej cudzoziemców niż Francuzów.Rodzaj wspinaniaBuoux oferuje wspinanie po szarych płytach, mieszance wapienia i piaskowca, dzięki czemu nawet na popularnych drogach jest dobre tarcie. Wspinanie … Dowiedz się więcej
Bergell (Piz Badile)
subiektywna ocena miejsca: ******
opracowanie: Krzysztof Sadlej
zdjęcia: Krzysztof Sadlej
Ayna
subiektywna ocena miejsca: ******
opracowanie: Marcin Stępniak
zdjęcia: Marcin Stępniak
Arco
subiektywna ocena miejsca: ******
opracowanie: Jacek Czabański
zdjęcia:Anna Sarzyńska, Jacek Czabański, Jakub Radziejowski, Jan Wierzejski
Arco
subiektywna ocena miejsca: ******
opracowanie: Jacek Czabański
zdjęcia:Anna Sarzyńska, Jacek Czabański, Jakub Radziejowski, Jan Wierzejski
Alpy Delfinatu – Les Ecrins, L’Oisans
subiektywna ocena miejsca: ******
opracowanie: Krzysztof Sadlej
zdjęcia: Krzysztof Sadlej
Autor: Robert Sieklucki Pomysł samotnego przejścia Get Whacked przyszedł do głowy tak nagle, jak informacja, że lipiec w Tatrach spędzę bez partnera. Na dzień przed wyjazdem zacząłem kompletować sprzęt i informacje o drodze. O ile ze sprzętem nie było większego problemu (trochę niezaplanowanych złotówek do wydania) to gorzej było z informacjami o drodze. Schemat z … Dowiedz się więcej
Autor: Jakub Radziejowski Na przełomie lipca i sierpnia 1997 przez około cztery tygodnie wspinałem się z Karolem na Igłach Chamonix. W stolicy europejskiego wspinania byliśmy po raz pierwszy. Przez zdecydowaną większość czasu dopisywała nam pogoda umożliwiając przejście dziesięciu kilkusetmetrowych skalnych dróg na Aigulle du Peigne, Aigulle de Blaitiere, Tour Rouge, Tour Verte, Aigulle de Roc … Dowiedz się więcej
Autor: Krzysztof Belczyński, Marek Kaliciński Kolejny weekend, wór stoi spakowany, żarcie kupione, a w Tatrach, jak to w Tatrach – znowu leje, a prognozy jak z krainy deszczowców. Czekając, odliczamy kolejne dni siedząc przy komputerze, pytająco spoglądamy w dal -gdzie stąd uciekać? Pierwsze promienie słońca łapią nas już po słowackiej stronie; zostawiamy za sobą cały … Dowiedz się więcej
Autor: Łukasz Perkowski Dość wcześnie, bo 11 marca, wybraliśmy się do Podlesic, śmy to znaczy Robert, pewna urocza kobieta i na doczepkę ja. Trzeba było się wyrwać i odetchnąć, bo w Warszawie aż kipi i tłumy depczą sobie po piętach. Decyzja o wyjeździe z mojej strony, była bardzo szybka, pakowanie wora jeszcze szybsze a rozczarowanie … Dowiedz się więcej