16 kwietnia w Arenie wspinaczkowej „W górę” w Warszawie odbyły się, już po raz trzeci, zawody wspinaczkowe dla dzieci i młodzieży w boulderingu- „Junior Boulder”. Zorganizowali je wspólnie – Uniwersytecki Klub Alpinistyczny, Sekcja Wspinaczki Sportowej Juniorów „Agama” UKA, oraz Arena wspinaczkowa „W górę”.
Dlaczego akurat bouldering? Jest to ulubiona dyscyplina większości wspinaczy i małych, i dorosłych. Junior Boulder to jedyne zawody bulderowe dla juniorów w Polsce. W dwóch pozostałych dyscyplinach wspinaczki sportowej, w „prowadzeniu” i „na czas”, zawody odbywają się cyklicznie już od kilkunastu lat (w ramach Pucharów UKS i Pucharów Polski Juniorów).
Junior Boulder jest organizowany cyklicznie już od 2008 roku. Dla wielu wspinaczy są to najważniejsze zawody w roku i starannie się do nich przygotowują. W Junior Boulder III, wzięło udział 108 młodych zawodników, z całej Polsce.
Juniorzy wystartowali w 6 kategoriach wiekowych (najmłodsza – do 9 lat, najstarsza do17- 18) podzielonych na chłopców i dziewczyny. Łącznie było więc aż 12 grup startowych i 36 miejsc na podium. W trzech młodszych grupach chłopcy i dziewczynki wspinali się na tych samych dziesięciu przystawkach. W trzech starszych grupach były inne bouldery dla chłopców, a inne dla dziewcząt.
Najwięcej emocji wbrew pozorom było chyba w najmłodszych grupach. Mali wspinacze są najbardziej waleczni ze wszystkich sportowców! Karol wisiał na ścianie dobre 15 minut i za nic nie chciał się poddać! W końcu sędzina nakłoniła go, by trochę odpoczął. Karolek dostał nagrodę dla „najbardziej wytrzymałego zawodnika”. Ola spadła z końcówki boulderu tak niefortunnie, że uderzyła się o materac. Na pytanie czy coś się stało i dlaczego płacze odpowiedziała: „ten boulder mnie pokonał, ale ja mu się nie dam i go zrobię!”
Wszystkie dzieciaki były takie dzielne! To prawdziwi sportowcy :).
Wielu maluchów tak się zdenerwowało, że nie mogło się wspinać! Ostatecznie okazało się, że wszystkim udało się opanować stres, emocje i łzy, i że wszyscy świetnie poradzili sobie z przechwytami, które początkowo wydawały się za trudne.
W najmłodszej grupie wystartowało 10 zawodników. Wygrał Adam Pecio z UKS 15 z Lublina. Drugi był Bartek Winiarek z UKA Agama, który do końca nie wierzył, że mu dobrze idzie. Chłopaki startowali już w poprzednim Junior Boulder, więc mieli już doświadczenie jako zawodnicy. Trzecie miejsce i zarazem pierwsze z dziewczynek, zajęła Maja Makuch z CSG Trango, która tylko jednym punktem przegrała walkę o drugie miejsce.
Startowały też maluszki, które dopiero zaczynają się wspinać. Niektórzy z nich to jeszcze przedszkolaki. Wszyscy świetnie poradzili sobie nawet z trudnymi, dalekimi przechwytami.
W grupie II było aż 14 wspinaczy. Najlepszy był tak jak w poprzednim Junior Boulder – Rafał Bąk z „CW Transformator”, który z roku na rok jest coraz silniejszy. Drugie miejsce zajęła pięknie wspinająca dziewczynka – Lena Kacorzyk z klubu „W Pionie”, a tuż za nią był Mikołaj Jagielski z „UKA Agama”, który wspina się dopiero rok, a już dorównuje najlepszym.
W grupie III było aż 28 zawodników! Wygrał Maciek Śliwa z CW Gato, druga, a zarazem pierwsza z dziewczynek była Ola Lewicka z UKA Agama, a trzecia Antonina Karczewska z Gato.
Trudno było ułożyć takie bouldery, żeby wszyscy – i początkujący i zaawansowani powspinali się po równo. Postanowiono więc, że każdy, kto zrobił wszystkie bouldery dla swojej grupy, mógł robić trudniejsze wersje grupy starszej. Rewelacyjni okazali się Maciek Śliwa i Ola Lewicka świetnie radziła sobie z boulderami dla starszej grupy. Gdyby mieli więcej czasu, pewno zrobiliby je wszystkie. Ola przed zawodami złamała palec u nogi i do końca nie wiadomo było czy będzie mogła startować. Całe szczęście, że palec zdążył się zrosnąć do zawodów!
Po starcie trzech grup dzieci, wystąpiły grupy juniorskie. Najpierw wystartowali zawodnicy i zawodniczki z grupy IV (13-14 lat), oraz dziewczyny z grupy V(15-16 lat) i VI(17-18 lat). Każdy, kto zrobił wszystko mógł próbować bouldery dla następnej grupy. Rewelacyjnie wspinał się Michał Wojewódzki (UKA Agama), który nie tylko z łatwością zrobił wszystkie bouldery swojej grupy, ale świetnie radził sobie na boulderach dla najstarszych. który nie tylko z łatwością zrobił wszystkie bouldery swojej grupy, ale świetnie radził sobie na boulderach dla najstarszych. Na drugim miejscu był jego klubowy kolega Filip Chrapowicki z Agamy, chociaż nie z Warszawy, tylko z Białegostoku. To kolejny dobry start Filpa, który mimo młodego wieku mierzy się również z seniorami. Na trzecim miejscu byli członkowie sekcji „Leniwce” z warszawskiego UKA – Jerzy Laskowski, walecznie i skutecznie próbujący alternatywnych patentów dla „krótszych” i Mikołaj Wolanin, traktujący współzawodnictwo poważnie, a jednocześnie z dystansem, stawiając przede wszystkim na dobrą zabawę w czasie wspinania. Dopiero sekcyjni koledzy Mikołaja interweniowali w sprawie jego wyników. Początkowo, na skutek pomyłki sędziego, Mikołaj miał być wiele miejsc dalej, ale w ogóle się tym nie przejął!
Dziewczynek w grupie IV było tylko 5,ale za to zawodniczki były bardzo mocne!
Wygrała Agata Żyśko z UKS 15 z Lublina, która dopiero w zeszłym roku zaczęła się wspinać! Na drugim miejscu była Zosia Gróżewska z KWW/W Pionie. Trzecia była Klara Kaczmarczyk (Agama UKA), która jeszcze miesiąc temu mówiła, że nigdy, przenigdy nie będzie startować w zawodach, bo zawodów nie cierpi! A teraz świetnie się bawiła i bardzo dobrze się wspinała!
W grupie V dziewcząt wystartowało 8 zawodniczek, Wygrała Małgosia Szymańska (CW Totem/UKS Brzeszcze), druga była Karolina Chomicz (Aucca), a trzecia Zuzia Maciejczyk (UKA Agama). Dziewczyny osiągnęły bardzo dobre wyniki i pomimo niezbyt licznej konkurencji, żeby stanąć na podium trzeba było powalczyć.
Grupa VI dziewcząt, to już prawdziwe gwiazdy! Wygrała Karina Mirosław, (UKS Skarpa Lublin), przed swoją klubową koleżanką- Olą Rudzińską (dziewczyny są wielokrotnymi zwyciężczyniami zawodów Pucharu Polski), oraz Marysią Szymańską z (CW Totem/UKS Brzeszcze), która świetnie się wspina nie tylko na sztucznych ścianach, ale przede wszystkim w skałach.
W ostatniej turze startowali chłopcy z grupy V (15-16 lat) i najstarszej- VI (17,18 lat). Bouldery były naprawdę trudne. Zawodnicy, którzy dopiero zaczynają trenować mieli bardzo trudne zadanie, ale po kilku przystawkach okazywało się, że początkowo niemożliwe do wykonania ruchy okazują się jednak „do zrobienia”. Dla tych, którzy zrobili bouldery dla swojej grupy, przygotowano jeszcze trudniejsze wersje.
Najlepszym zawodnikiem grupy V był Wojtek Gorczyński z UKS 15 z Lublina, a tuż za nim był Michał Kulpiński z UKA Agama. Na trzecim miejscu był Kuba Nadolski z Aucca. Chłopaki zaprezentowali naprawdę wysoką formę.
Na tych samych boulderach walczyła też grupa VI chłopców. Wszystkie bouldery zrobił jedynie Szymon Łodziński. W dodatku udało mu się zrobić to bardzo szybko, tak że został mu jeszcze czas, żeby zrobić jeszcze trochę serii na campusie. Szymon był bezkonkurencyjny. Potwierdził swoją formę, którą kilka tygodni temu pokazał w Lublinie w zawodach seniorskich. Na drugim miejscu byli Maciek Bukowski (chyba najsilniejszy junior świata) i Piotrek Stępniak (też słynący z wielkiej siły) (obaj UKA AGAMA). Na trzecim miejscu był Mikołaj Nowotnik, który wspina się dopiero dwa lata, a dogania już ścisłą czołówkę. Również na trzecim miejscu był Konrad Sławiński z sekcji „W Pionie”, który nie jest może taki silny jak jego koledzy ale wspina się bardzo ładnie i bardzo technicznie.
Bardzo cieszy fakt, że z roku na rok przybywa zawodników, a im – mocy! Nawet w najmłodszych grupach widać, że dzieci potrafią się już wspinać, nie obce im są podchwyty, wstawianie nogi do ręki czy dynamiczne ruchy. Nic dziwnego, że gdy pierwsze kroki na zawodach stawia się w wieku 6-7 lat, jako nastolatek jest się już w pełni ukształtowanym wspinaczem i zawodnikiem, czego dowodem jest bardzo wysoki poziom grupy juniorskiej, dla której coraz trudniej układać bouldery 😉 Co jednak ważne i wyraźnie rzucało się w oczy, mimo współzawodnictwa i chęci bycia lepszym od innych wszyscy kibicowali i szczerze zagrzewali do walki swoich rywali. Wszystko wskazuje na to, że za rok spotkamy się w jeszcze większym gronie, a zawodnicy wykażą się jeszcze większą mocą, wszechstronnością i duchem walki. Do zobaczenia za rok!
Małgorzata Kusztelak
SPONSORZY:
– Gato
– „OSRAM”
– Horyzont
– ProRock climbing
– Multanextreme
– wspinanie.pl
– redpoint.pl
– Paweł Haciski- przewodniki Jura
PATRONI MEDIALNI:
www.wspinanie.pl
www.klama.pl
www.redpoint.pl
www.climb.pl
www.uka.pl