Kuba Główka i Barek Jarosiewicz działali ostatnio na kamykach pod Paryżem. Informowaliśmy już o pokonaniu przez Kubę balda les Beaux Quartiers 8A, część z was już widziała Bartka skaczącego bańkę autorstwa Jana Hojera: Windmill, ale podczas ponad tygodnia wspinu udało się dorzucić jeszcze kilka dobrych przejść, a niektóre z nich można zobaczyć na filmach 🙂
Na początku warun nie rozpieszczał – pogoda była ładna, ale było dość ciepło (+20) co jak wiadomo, nie sprzyja klejeniu oblaków. Po dwóch dniach rozwspinu, na pierwszy ogień poszła więc Fata Morgana 8A. 3 bardzo kampusowe przechwyty w dużym przewieszeniu po krawądkach. Kuba potrzebuje ok. godziny na zrobienie balda, Bartkowi zajmuje to chwilę dłużej. Później lądujemy pod Megalithem 7C+, teoretycznie jedno solidne dogięcie i łatwiejsze wyjście po oblakach. Podczas pierwszej sesji Bartkowi udaje się zrobić najtrudniejszy ruch w sumie 4 razy, ale top-out nie puszcza… Podczas kolejnej sesji już po 15 minutach okazuje się że nie takie wyjście straszne i Bartek topuje.
W tym samym rejonie chłopaki wstawiają się w Soucis d’air – bulder wyceniany na 8A, składający się z bani oraz wysokiego slabu za 6C. Zaczynamy od „łątwiejszej” góry i po prawie godzinie niby są patenty, ale jakoś ochoty na poważną próbę brak, a kamol leżący w linii potencjalnych lotów nie dodaje otuchy… Natomiast spróbować bańkę można. Bartek dolatuje już w 3. próbie, Kuba w 4. Kuba decyduje się na pójście do góry, co się udaje! Bartek skacze banię kolejny raz, ale po poślizgnięciu na 6C odpuszcza. Szybka wymiana zdań co do wyceny i wychodzi, że raczej 7C+. Pod balda Bartek wraca ostatniego dnia, znów dolatuje, ale tym razem spręża się psychiznie i robi balda do końca. Co ciekawe to nie jedyne 6C które zajęło chłopakom więcej prób i czasu niż niektóre 7B czy 7C…
Kolejnego dnia Kuba wybiera się pod Big Golden 7C+, ostatni bald z „wielkiej czwórki” w Cuvier Rempart którego nie zrobił. Bald jest dość wysoki z kiepskim lądowaniem, ale Kuba mimo braku spotera i tylko jednego pada szybko rozprawia się z problemem.
Ostatniego dnia swojego wyjazdu Kuba w ekspresowym tempie pokonuje trzy 7C – Vandal, le Bon Sens i Sale Gosse.
Bartek podczas kolejnych dni, pomiędzy wstawkami w za trudne projekty robi jeszcze Welcome to Tijuana 7C.
Poniżej filmik autorstwa Kuby z les Beaux Quartiers, Megalith i Big Golden:
Drugi film autorstwa Pawła Orłowskiego z bańką Windmill: